
Tytuł mówi chyba sam za siebie ;) No, dziwny ten 2020 rok jeśli chodzi o moją aktywność biegową. Już od początku roku, zanim przez Polskę przewaliła się pierwsza fala wirusa, to bieganie szło jakoś pod górkę. Dwa przeziębienia, które mnie złapały spowodowały, że bieganie ni hu, hu mi nie wychodziło. Szybko się męczyłam, nie mogłam wejść na jakieś sensowne prędkości. Z treningu na trening byłam...