
Nie pamiętam od kiedy bąkałam, że chciałabym kiedyś skoczyć ze spadochronem. Od dawna. Bąkałam - ale przyznaję się bez bicia, że nie robiłam nic w kierunku, żeby to "chcenie" zrealizować.
Aż tu w lutym, na swoje czterdzieste urodziny zostałam zaskoczona na amen. Mąż wręczył mi voucher na skok w tandemie. O, w mordę...
Voucher został odłożony na półkę - bo trzeba było poczekać na cieplejsze dni. A...